Półtorak bez daty, czyli efektowny błąd bydgoskich mincerzy.
Egzemplarz, który nie ma śladu po cyfrach daty. Z lewej strony jabłka królewskiego, po całej powierzchni miejsc, w których powinna być data, widoczne jednorodne pręgi i inne cechy charakterystyczne powierzchni, spójne dla całości, wykluczające obecność w tym miejscu cyfr daty. Podobnie z prawej strony, pręgi przebiegają jednorodnie po powierzchni tła, jest widoczne wybrzuszenie, które można by interpretować jako ślad po zapchanej cyfrze, ale widać, że przebiega ono również dalej, między obwódkami Jabłka i kończy się w jego centrum, co jest cechą stempla, a nie śladem po cyfrze daty.
Drugi egzemplarz, pochodzący z tej samej pary stempli, prezentowany jest w katalogu duetu Nieczitajło-Zamiechowskij.
Dodatkowo w przypadku tej monety wszelkie wątpliwości rozwiewa nieobiegowy stan zachowania, z naturalną, menniczą powierzchnią, bez ingerencji, czy starć.
Typ z herbem Sas w owalnej tarczy, stylem wpisujący się w emisje z roku 1622, jak przekazał nam Adam Górecki (w którego katalogu jest niniejsza moneta ilustrowana).
Bardzo charakterystyczna, dużej rzadkości moneta.