Nesen skatītās
Piesakies, lai redzētu lotu sarakstu
Iecienītākie
Piesakies, lai redzētu lotu sarakstu
Wyrabiano w XVIII wieku w Przedborzu nad Pilicą; także wyroby huculskie naczyń drewnianych zpod Delatyna słyną oddawna.
(Obacz: Garncarstwo)
Wyrabiano w XVIII wieku w Pomykowie, Suchedniowie i w Końskich Wielkich; cetnar naczynia kuchennego z lanego żelaza kosztował wówczas 29 złt. Z początku XIX wieku w Mizuniu niedaleko Stryja w rządowej hamerni. W r. 1828 założył Karol Munter w Warszawie fabrykę wyrobów metalowych i lakierowanych, którato fabryka wyrabiała także aparaty gorzelniane, parowe, aptekarskie, naczynia kuchenne i t. d.
Naparstki wynalazł w r. 1684 złotnik Mikołaj Benschoten w Amsterdamie. W 40 lat później zaczęto je wyrabiać w Anglii, we Francii i ztamtąd dostały się i do Polski. Z początku noszono je na wielkim palcu (Daumen). (Naue illustrirte Zeitung vom 2. November 1884).
Narzędzia rolnicze, jak n. p. motyki, łopaty, grace, siekiery, topory, świdry, łańcuchy żelazne, nawet kosy i sierpy wyrabiali u nas kowale. Nazwiska wielu takich kowali z XVI wieku przechował nam dokument pisany własną ręką Josta Ludwika Dyca, zwanego u nas Deciuszem, sekretarza Zygmunta Augusta; jestto rejestr utrzymywany z lat 1563— 1567, w którym zapisane są wydatki na rachunek i z polecenia króla czynione. Ciekawy ten dokument, który jest dalszym ciągiem rachunków tegoż Deciusza, umieszczonych w Pamiętniku warszawskim z r. 1815, był w posiadaniu śp. Hieronima Łabęckiego, zasłużonego badacza i górnika i z niego też przytoczył Łabęcki w dziełku swojem: Pogadanki o krajowem żelazie i stali, (na str. 29) kilka wyjątków, z których nie omieszkaliśmy korzystać. I tak przytaczamy tu z niego kilka nazwisk na dowód, że rzemieślnicy ci byli krajowcy: Mateusz Płachetka, kowal z Sikorki, wioski pod Olkuszem, wykonał dla króla do Wilna 120 łańcuchów żelaznych, każdy po 100 łokci długości wagi 38 cetnarów ; zapłacono po 2 złt. za łańcuch; 79 toporków po 19 gr. jeden; 220 bindasów (czyli pierzchni, skweresów) po 8 g r.; 1062 siekier po 5 gr., 1111 grac po ½ gr., 414 łopat po 4 gr., 887 motyk po 4 gr.; narzędzia te potrzebne były przy wznoszeniu budowli w stolicy Litwy i do kopania jakiegoś wielkiego stawu. Inni kowale byli: Baltazar Rzączka, Grzegorz Załuszowski, W oj ciech Zaborowski, W alenty Kmita, Stanisław Gomółka kowal z Lanckorony, Józef Sobański z Wyszogrodu. Jan Mastek z Wiślicy, Seweryn Starowiejski ze Starej Wsi na Spiżu, Stanisław Karwacki z Makowa. Powyższy dokument wymienia także kilku stelmachów czyli woźników i tak: Marcin Kink z Przemyśla, Wojciech Dwojnowski z Urzędowa, Andrzej Klęcznik z Bodzencina, Piotr Iwanowski z Iwanowic, Andrzej Rojczyk ze Sandomierza. W innych rachunkach Deciusza drukowanych w Pamiętniku warszawskim z r. 1815, wymieniono także wiele nazwisk rzemieślników polskich z czasów Zygmunta Augusta, które nie omieszkaliśmy w niniejszej pracy zużytkować. W r. 1600 był Jan Koza pilnikarzem w Krakowie. Piłę miał pierwszy wynaleźć Daedalos, któremu za myśl do tego wynalazku posłużyła szczęka zwęża, według której naśladował piłę z żelaza, którą drzewo piłował. (Klemm: Culturgeschichte). Rozmaite narzędzia kosztowały przy końcu XVIII wieku: siekiera dla wojska stalowa 6 złt., motyka 4 złt., łopatka holenderska 3 złt. (sąto ceny z fabryk Małachowskich w Końskich i Białaczewie).
Wyrabiano także narzędzia gospodarskie w XVIII wieku: w Maleńcu majętności Jacka Jezierskiego, w Miednicy narzędzia żelazne, w Lubaszy Wielkiej na Polesiu i w Pomykowie; a z początku XIX wieku w Kuźnicach sprzętowych, w Pstrążnicy, w Błocie i w Berezowie blizko Suchedniowa, gdzie także wyrabiano narzędzia wojskowe, jak: bagnety, ostrogi, tasaki, podkowy, łyżki żelazne kute i inne naczynia blaszane; wreszcie w Dąbrowej około r. 1833 i w Warszawie we fabryce braci Ewans, a później Lilpopa i Ran, założonej w drugim dziesiątku XIX wieku; także i we fabryce rządowej w Warszawie na Solcu; w Białogoni pod Kielcami i w Drzewicy pod Opocznem. (Obacz także: Wyroby żelazne).
Nici wyrabiano w Radymnie w XVIII wieku.
W r. 1513 mieli nożownicy w Kole nad Wartą osobny cech, potwierdzony przez Zygmunta I. W Krakowie był w r. 1448 Marcin Czech mieszczanin nożownikiem, a w r. 1565 tamże Paweł Priwel i Jakub Gębicki nożownikami. W Pabianicach niedaleko Sieradza ustanowił król Zygmunt August przywilejem z r. 1555 cech nożowników, także w Sochaczewie był w XVI wieku cech nożowników. W XVI wieku mieli w Krakowie nożownicy jednę basztę do obrony, musiała icłi zatem niemała liczba tam przebywać. Nożownicy byli także w Łucku w XVI wieku, a w Kętach w XVIII wieku. W Płocku był z początku XIV wieku jeden nożownik, a we Lwowie w r. 1827 było 5 nożowników. W Warszawie powstał w r. 1842 zakład wyrobów nożowniczy cli Schulera, którego roczna produkcia wynosiła około 10.000 rubli.